Quantcast
Channel: Ewa Szałkowska Blog o pielęgnacji skóry trądzikowej
Viewing all articles
Browse latest Browse all 323

Poranne mycie bez detergentów? | Kiedy zrezygnować z porannego mycia, czym oczyszczać skórę bez zastosowania detergentów i jakich możesz spodziewać się efektów?

$
0
0

Skóra wrażliwa to problem coraz większej rzeszy osób. Niestety, szeroko dostępne kwasy, moda na bezmyślne złuszczanie naskórka, wyniszczające, wysoko przetworzone produkty spożywcze, zanieczyszczenia środowiska, jak i używki, wpływają bezpośrednio na kondycję naskórka oraz jego odporność. Dlatego w pewnym momencie, szczególnie, jeśli borykasz się z przewlekłą suchością skóry, dojdziesz do wniosku, że to właśnie dwukrotny kontakt z wodą i detergentami wpływa bardzo negatywnie na utrzymanie wilgoci w naskórku. Temat jest tak naprawdę banalny, ale już niejednokrotnie sprawdza się maksyma, iż to w prostocie tkwi siła. 

Kluczową rolę w powstawaniu wrażliwości odgrywa głównie naturalny biofilm skóry, mikroflora bakteryjna oraz kwestia genetyczna, jaką jest grubość skóry (ilość warstw), czynniki te modyfikują tolerancję, naturalną odporność oraz skłonność do alergii, szybkość procesu starzenia (który oczywiście można przyspieszyć niewłaściwymi krokami pielęgnacyjnymi, złą dietą, nawykami) i ... rozwoju stan zapalnego. 

Ze względu na narastającą wrażliwość, a szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdy temperatury są coraz niższe, a wilgotność powietrza odczuwalnie spada, pozostawiając miejsce suchemu powietrzu, z pewnością większość osób, które mają skórę uszkodzoną, wrażliwą, podrażnioną, zacznie uskarżać się na wzmożone parowanie wody z naskórka, większą skłonność do podrażnień, zaczerwienień. Jedną z metod walki, pomijając wzmacnianie odporności od wewnątrz, jak i od zewnątrz, są zmiany pielęgnacyjne, a szczególnie w rytuale oczyszczania i złuszczania, gdyż podczas tych czynności naskórek odwadnia się najszybciej. Pomijanie więc rytuału oczyszczania rano jest krokiem przemyślanym i strategicznym, o ile można go uniknąć. 

Pewnie niejednokrotnie rozmyślałeś nad rezygnacją z mycia o poranku. Otóż, nie jest to wcale taki zły pomysł, ale chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że rezygnacja z mycia nie zawsze przynosi zadowalające skutki i czasami unikanie kontaktu z wodą nie przynosi oczekiwanych efektów. Uważam, ze wody nie należy się bać i zdecydowanie bardziej szkodzą zmiany wody niż sama woda w sobie, ale podwójne mycie, przy relatywnie lekkiej pielęgnacji lub przy ogromnej skłonności do odwodnienia, moim zdaniem nie ma sensu. Wykluczam nadmierny łojotok, wzmożoną potliwość (co często jest objawem niepokojących schorzeń wewnętrznych), czy  przewlekłą kandydozę, gdy oczyszczanie dwukrotnie w ciągu dnia jest absolutnym minimum do zachowania odpowiedniej czystości, ale znakomita większość przypadków po prostu nie wymaga stosowania wody aż dwukrotnie w ciągu dnia, szczególnie zimą, dlatego że:
-nie jest to pora letnia, gdy skóra traci sporą ilość wody w postaci potu,
-skóra posiada wyższą skłonność do rogowaceń,
-a także jest już dodatkowo uwrażliwiona przez suche powietrze, niskie, mroźne temperatury oraz wysokie skoki temperatur (ciepłe pomieszczenie, zimno na zewnątrz),

Z całą pewnością ograniczenie oczyszczania, a chodzi tu głównie o unikanie kontaktu z wodą kranową, która nie oszukujmy się, jest kiepskiej jakości, i detergentów, które wysuszają, niezależnie od tego jak są delikatne, może bezpośrednio wpłynąć na lepsze nawilżenie naskórka. Dlatego jeśli nie masz nadmiernego łojotoku ani daleko posuniętej kandydozy, a masz problemy z utrzymaniem prawidłowego nawilżenia, a w szczególności, gdy po oczyszczeniu twoja cera wygląda gorzej niż zwykle, warto zrobić krok do przodu i zrobić próbę ograniczenia się jedynie do naparu nawilżającego, czyli opartego na roślinach śluzotwórczych (lipa, babka lancetowata, malwa) lub naturalnych hydrolatów zawierających małą ilość garbników. Zawsze, w pierwszej kolejności, jeśli zgłasza się do mnie osoba, która ma problemy z nawilżeniem, dążę do tego, aby oczyszczała skórę dokładnie, ale jednocześnie jak najrzadziej w miarę możliwości. W 90% metoda pozwala ograniczyć ilość stosowanych substancji nawilżających, okluzyjnych i wpływa bezpośrednio na lepsze nawodnienie naskórka, a przecież jest banalnie prosta i jej jedynym założeniem jest nienarażanie skóry na odwodnienie. Aktualnie z moich konsultacji skorzystało ponad 300 osób i jeśli aż u tak wysokiego procentu klientów metoda się sprawdza, musi działać, i nie jest żadnym efektem placebo. I ku ścisłości, dobrze funkcjonująca skóra tuż po przebudzeniu powinna wyglądać na wypoczętą, czystą i gładką, jeśli tak nie jest to albo niewłaściwie o nią dbasz, albo coś niewłaściwego toczy się w Twoim ustroju. To pierwszy objaw, który powinien Cię zaniepokoić, bo zarówno nadmierna potliwość,  jak i nadmiar sebum tuż po przebudzeniu jest sygnałem ostrzegawczym.

Nie mycie skóry o poranku, nie jest przejawem braku higieny. Rzadko kiedy skóra naturalnie domaga się oczyszczania mocnymi detergentami tuż po przebudzeniu, podobnie jest z wodą, która jest twarda i posiada wysokie zwartości między innymi wapnia. Po nocy, organizm silnie regeneruje się, natomiast w warunkach bezpiecznych, czyli podczas snu, zapewnienia sobie odpowiednich warunków do tejże czynności, nie ma możliwości, aby naskórek zalewał się łojem i zanieczyszczeniami, a właśnie podczas regeneracyjnego odpoczynku intensywnie odbudowuje się miedzy innymi naturalna mikroflora skórna, dlatego tak wiele z Was tuż po przebudzeniu obserwuje redukcję podrażnień, zaczerwienień, wysuszenia. Bezzasadne jest usuwanie tej warstwy, serio. Polecam jednak nieagresywne, łagodne przemycie skóry naturalnymi naparami lub hydrolatami po to, aby ściągnąć ewentualne zanieczyszczenia, które mogły się nagromadzić podczas snu - chodzi tutaj głównie o kurz, ewentualnie niewielkie ilości potu.

W telegraficznym skrócie, ograniczenie kontaktu skóry z detergentami i wodą przede wszystkim:
-nie naraża skóry na dodatkowe odwodnienie,
-nie usuwa wytworzonej bariery ochronnej, która nie tylko pełni funkcje zabezpieczające naskórek, ale wpływa także łagodząco i przeciwzapalnie,
-nie nasila rogowaceń
Sprawdzi się natomiast u wszystkich tych, którzy mają problem z nawilżeniem, nie potrafią zrezygnować ze stosowania substancji nawilżających o poranku, a jednocześnie stosują detergenty i nie ograniczają kontaktu z twardą wodą oraz u wszystkich, którzy chcą pobudzić naturalne mechanizmy skóry i nie uzależniać się od działania kosmetyków.

CZYM ZATEM OCZYSZCZAĆ SKÓRĘ?
Środki, o których zdążyłam już wspomnieć, to przede wszystkim napary oraz naturalne hydrolaty wysokiej jakości, jednak napary mają tę przewagę, że nie są pozbawione naturalnych śluzów, które dodatkowo zabezpieczają naskórek i sprzyjają utrzymaniu jego odpowiedniej wilgotności. Poza tym, napary są tanie i ekonomiczne. Minusem jest jedynie ich częste przygotowanie, ale weźmy pod uwagę ich zdrowotne właściwości, przystępność i świetny wpływ na skórę.

Napary ziołowe: kwiat ślazu, prawoślaz, żywokost, babka lancetowata, kwiat lipy, kwiat malwy i kielichy malwy, ziele owsa, uczep trójlistkowy, bławatek, kwiat dziewanny, kwiatostan kocanki,
Hydrolaty/wody kwiatowe: woda różana, lipowa, kocankowa, szałwiowa, z rumianku rzymskiego, drzewa oliwkowego, kwiatu malwy, bławatkowa,

Do oczyszczenia skóry mogą posłużyć także nietłuste mleczka i emulsje, natomiast nie jestem zwolennikiem tej metody z kilku powodów:
-w grę wchodzi tarcie naskórka, a więc pomimo emolientowej bazy takich produktów skóra jest podrażniania i w efekcie wysuszana,
-skutek oczywisty, jeśli produkt pozostaje na skórze, w najlepszym wypadku będzie nawilżał cerę i ją zabezpieczał, w najgorszym powodował alergie, podrażnienia, wysuszenie lub wykaże właściwości komedogenne, dlatego ...

Najbardziej bezpieczne jest oczyszczanie produktami, których bazą jest wyłącznie woda, a najlepiej z wysoką zawartością naturalnych śluzów, bez żadnych dodatków humektantów, które zawierają niemal wszystkie drogeryjne toniki (mam tutaj na myśli głównie glikole i glicerynę oraz alkohol) nie mają prawa wysuszać skóry. Mogą to wbrew pozorom robić natomiast nawet kosmetyki, które mają bazę kremową, emulsyjną. Za wyjątkiem niektórych ziół, które posiadają sporo garbników, ale one dają efekt suchej skóry nie przez wyciąganie wody z naskórka, jak robią to bojkotowane przeze mnie humektanty w formułach wodnych bez żadnej okluzji, a po prostu intensywnie obkurczają pory i posiadają delikatne właściwości odtłuszczające.

Jeśli natomiast wiesz dobrze, że związki śluzowe są za deliaktne i wymagasz większej okluzji podczas odświeżania skory, warto porządnie zwilżyć płatek kosmetyczny tonikiem oraz wylać odrobinę mleczka lub emulsji, w tym celu szczególnie poelcam mleczka oczyszczające Martiny Grebhardt, które są pozbawione swoistej tłustości, jaką posiada większość produktów tego typu. Kluczowy jest tutaj oczywiście nasączony płatek, ponieważ po pierwsze: zmiękcza włókna (nie drażnią skóry) a po drugie: produkt zatraca swoją tłustość, ale jednocześnie nadal wykazuje właściwości nawilżające - im mniej nasączony płatek, tym większe właściwości ochronne, ale także i drażniace (większy opór). Idealny sposób dla osób, które chcą przemycić nawilżenie w oczyszczaniu, a przecieranie twarzy wyłącznie wodą może powodować narastanie suchości, co może mieć miejsce przy głębokim, poważnym odwodnieniu naskórka.

Jeśli miewasz pernamentny problem z utrzymaniem wilgotności naskórka, myślę, że warto zastanowić się nad ograniczeniem takiej czynności jaką jest oczyszczanie, szczególnie, jeśli po przebudzeniu Twoja skóra nie wymaga kontaktu ze środkami myjącymi. Nie wiem kto, jak i po co ustalił ile razy powinniśmy myć skórę, według praw fizjologii, powierzchnię skórną powinniśmy odtłuszczać wtedy, gdy jest zabrudzona, czyli wymaga takiej potrzeby, a u każdego będzie przedstawiało się to troszeczkę inaczej.

Co jest zatem w większości przypadków remedium na przesuszenie? - odpowiedź jest prozaicznie prosta, ale jak czesto kompletnie niezauważalna - eliminacja bodźca wysuszającego skórę. Warto sprawdzić, czy czasem nie jest nim dwukrotne oczyszczanie skóry.

Pozdrawiam,
Ewa

Viewing all articles
Browse latest Browse all 323

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra



<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>